Tynkarze cd.
Minął wtorek....no i panowie się nie pojawili z rokładaniem swoich meneli. No ale zadzwonił wieczorem , że już jutro, czyli dzisiaj w środę..o 6 rano wyjeżdzają i na 7 na bank będą :D Ja wyjeżdzam odwieść syna do przedszkola o 8.30...a panów jak nie widać , tak nie słychać. Między czasie jeszcze jeździłam parę spraw załatwiać, przyjeźdzam, jest już okło 13....i nadal nie widać nikogo. Dzwonie do męża i mówie niech dzwoni i zapyta się że juz 7 godzina mineła i gdzie są..:D...Oddzwania , że panowie odbierają maszynę i jeszcze dzisiaj przyjadą.. I CO ....I NIC....nie ma....Mhm zaczyna mi się cierpliwość kończyć... zobaczymy co jutro ranek przyniesie, mam nadzieje że panów tynkarzy...hehe ...