tynkarze
Data dodania: 2014-05-28
I tak mija środa...., czwartek...a panów tynkarzy nie ma...Mówią że w serwisie im jeszcze nie zrobili itd. Koniec tygodnia a prace się nie zaczeły. W sobotę dzwonią....szefie ..maszyna odebrana ...w poniedziałek będziemy...Mija poniedziałek...a panów jak nie było tak nie ma. I znów telefony...tłumaczenie.. maszynę zeperowali...chodzi na sucho...ale jak się podłączy to na mokro nie chce. może do końca tygodnia zrobią...trzeba czekać..i pierdu pierdu...Mąż odłożył słuchawkę i już więcej nie chciał tego słuchać. A my zaczęliśmy szukać innych tynkarzy....
A co dalej się dzieje...a dzieje się dużo w tej chwili...napisze może jutro, jak chwilkę czasu się znajdzie. Idę spać, bo dobrze po północy:)
A co dalej się dzieje...a dzieje się dużo w tej chwili...napisze może jutro, jak chwilkę czasu się znajdzie. Idę spać, bo dobrze po północy:)