tynki
Data dodania: 2014-05-28
Nadrabiam zaległości w pisaniu. Po pierwszym dniu tynkowania, jak weszłam na górę....przeraziłam się, i zbladłam...nie dlatego że tynki mi się nie podobały , ale jaki bałagan przy tym jest....dla mnie był to szok hehe...zanim się potem przyzwyczaiłam...:) że to taki rozgarniasz przy tym jest...mhm ..może to tylko takie moje odczucia...
A to pierwsze nasze tynki..:)
A to pierwsze nasze tynki..:)